2012/12/26

Pierwsze stroje i nastroje

Jestem i ja ;) Jest to moje trzecie podejście blogowe i mam nadzieję, że ostatnie. Wcześniejsze dwa były nieprzemyślane, kolejne widzi-mi-się. Tym razem mam pomysł, większe możliwości i niespożytkowane ilości kreatywności. Z racji zbliżających się ostatnich naście ( matko boska, jestem stara! ) stwierdziłam, że może w końcu ogarnę moje niezorganizowanie połączone z lenistwem i , podobno, niesamowitym marudzeniem, choć ja tego tak nie nazywam i stanę się uporządkowaną osobą prowadzącą porządnego bloga, a co ! ( za dużo filmów, Elle i innych szmerów bajerów ). Pierwszy post jeszcze w klimatach świątecznych, stylizacje tego, co miałam na sobie oraz ciekawszych prezentów. Przewiduję serię DIY na blogu, a pierwszy taki post już za niedługo. Mogę jedynie zdradzić, że będzie to coś, za czym ostatnio wszyscy szaleją – ćwieki.
skórzana spódnica przerobiona i uszyta przez mojego tatę, z długiej, starej, spódnicy znalezionej na dnie szafy ;) Będzie mieć jeszcze ćwieki na pasku.
własnoręcznie robiony prezent od siostry, etui na pędzle. Podziwiam cierpliwość i wytrwałość!
magnetyczna paletka na 20 cienie z Inglota, niedawno cienie wychwalała E. z bloga www.bezkarniecytrynowe.blogspot.com ;) Druga jest na okrągłe cienie, które ponoć wycofują, więc muszę się pospieszyć.
Ten jeszcze mikołajkowy, ale jestem z niego bardzo zadowolona !

5 komentarzy:

  1. Bede napewno zagladac:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Życzę powodzenia w blogowaniu ; )
    https://inkaastyle.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. mmmmm inglot <3 dziewczyno szczęściara z Ciebie :)
    obie czarne spódniczki mnie urzekły <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie martw się, okrągłe cienie nie zostaną wycofane w ciągu najbliższych 2 lat, a może nawet wcale. Jak tylko ta informacja dotarła do klientek, to zaraz na fb rozpoczęła się gorąca dyskusja i Inglot zostawia kółeczka w obiegu.

    OdpowiedzUsuń